niedziela, 31 lipca 2011

Makaron ze szpinakiem, bobem i portugalskim serem Saloio


Potrzebne nam będą:
  • pół opakowania mrożonego szpinaku,
  • 5 - 6 dorodnych pieczarek,
  • 2 średniej wielkości cebule dymki, 
  • 2 ząbki czosnku, 
  • 20 dkg bobu ugotowanego wcześniej w osolonej wodzie,
  • pół małego kubeczka jogurtu naturalnego,
  • ser typu Saloio,
  • oliwa,
  • sól, pieprz, bazylia, estragon, odrobina cukru,
  • sok z połówki cytyny, 
  • makaron pene. 
     Pieczarki oczyszczamy, kroimy w plasterki i smażymy na oliwie z dodatkiem pieprzu i soli aż się zarumienienia. Tak samo czynimy z wcześniej poszatkowaną cebulą. W międzyczasie roztapiamy na patelni szpinak, dodatajemy do niego 2 łyżki oliwy, wyciśnięty czosnek, przyprawy oraz wcześniej podsmażone warzywa i ugotowany bób. Dusimy razem ok 5 min. Następnie dodajemy jogurt naturalny, sok z cytryny i starty ser. Ser Saloio udało mi się kupić w okolicznej Biedronce. Jest on marką serów portugalskich, tworzonych w regionie Ponte do Rol, 50 km od Lizbony. Jest robiony z owczego mleka, bez dodatku soli. Jest przeważnie serwowany w małych cylindrach, które mają 5 cm szerokości i 6 cm wysokości. Nazwa ,,Saloio" pochodzi od słowa określejącego osobę, mieszkającą poza wielkim miastem - na wsi (za www.seromaniacy.pl).

      Do tak przyżądzonego sosu dosypałam wcześniej ugotowany w osolonej wodzie makaron (ja użyłam pene) i dusiłam na małym ogniu kilka minut. Wykonanie tego dania nie zabiera dużo czasu i nie jest skomplikowane.

4 komentarze:

  1. jestem po obiedzie, po deserze nawet 2, a mimo to zawsze tu jestem jestem mega głodna. Twoje dania są takie że aż ślinka cieknie, nieważne czy się człowiek wcześniej najadł!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahh Anno :* ależ słodzisz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. mmmm, pysznie, zdrowo, zielono i z makaronem! jak Ci się udało połączyć ze sobą te wszystkie cechy w tym jednym daniu?! dopiero otrząsnęłam się z szoku i byłam w stanie skomentować Twój wpis. Zaglądam na Twój blog codziennie rano, ale coś widzę, że ktoś tu nie ma czasu gotować...oj nie ma! Ale zapamiętaj, jak będziesz miała moje lata drogie dziecko to nie będzie Ci się chciało w garnkach mieszać, więc gotuj teraz! dla najbliższych, dla rodziny, może masz siostrę, ugotuj jej coś nim stracisz swój zapał... NA ZAWSZE!!!!
    Moc serdeczności i buziaczków :]!
    Zła Anonimowa Macocha

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozwikłałam zagadkę Złej Anonimowej Macochy - już nie jest anonimowa :>

    OdpowiedzUsuń