sobota, 4 grudnia 2010

naleśniki z serkiem śmietankowym, łososiem i koperkiem!

Miałam kiedyś kolegę, który robił najlepsze naleśniki na świecie. Sam zresztą o sobie mówił, że jest mistrzem naleśników - i tak w istocie było. Z niewielkiem ilości ciasta potrafił wyczarować calą ich kupe. Zawsze podziwiałam takich ludzi, bo mi z tej samej ilości ciasta wychodzą max 4 :) Wszystkie były równiutkie i wychodził nawet pierwszy. Ja mam taką zasade, że ten pierwszy jest zawsze ,,na stracenie" i można go zjeść byle jak, prosto patelni bo raczej nie wyjdzie. Czasem co prawda wychodzi ale i tak go zjadam :P Koniec już nalesnikowych dygresjii i przechodze do sedna! Jakiś czas temu odkryłam niesamowitą naleśnikową kompozycje. Niby nic wyszukanego ale mi bardzo smakuje!

Potrzebne nam będzie:
  • ciasto na naleśniki (jakie kto tam ma wypracowane - zakładam, że każdy jakieś ma)
  • serek śmietankowy
  • łosoś wędzony
  • koprek (jak ktoś nie lubi można użyć szczypiorku)
  • masełko
No i co! Po usmażeniu naleśników zawijamy w nie serek śmietankowy (ważne żeby był w temp. pokojowej bo jeśli jest z lodówki to ochładza naleśniki i jemy zimne), kawałki wędzonego łososia; następnie polewamy to wszystko roztopionym masełkiem i posypujemy koperkiem. Przyznaje, że nie przepadam za koprem i do tej pory uznawałam go jedynie jako dodatek do młodych ziemniaczków, ale wydaje mi się, że w tym zestawieniu jest nioceniony.

mniam, mniam, mniam!

A to piosenka, która mi się skojarzyła! Smacznego :)


1 komentarz:

  1. To jest super kombinacja - serek + łosoś oraz koperek. Bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń